po coś leciał nad ogniskiem durny ptaku
czegoś szukał nad barwnymi językami
pewnieś myślał że to ciepły słońca zachód
i o mało krwawy ogień cię nie strawił
uwierzyłeś jak kamczadał w boskość ognia
teraz w wodzie moczysz skrzydła osmalone
chowasz pióra obolałe w trzcin listowia
już nie patrzysz tak przyjaźnie w światła stronę
no i dobrze boś nie feniks ani raróg
nie dla ciebie są zabawy z płomieniami
a dopiero poparzony zrozumiałeś
że nie wszystkie ciepłe miejsca są wyrajem
15.12.2006
Piekne.Co to jest kamczadał?
OdpowiedzUsuńPrzepraszam Anonima, że dopiero teraz odpowiadam, ale jakoś umknęło to mojej uwadze.
OdpowiedzUsuńKamczadał to mieszkaniec Kamczatki.