piątek, 28 listopada 2008

CISZA

Nie w worku, jak czasami żartował,
a w atłasach i koronkach,
ze świętym obrazkiem w kieszeni,

spod niedomkniętych powiek,
liczył przybyłych na ostatnie spotkanie.

Ręce, niczym pergamin z zapisami życia,
teraz splecione, jak do modlitwy,
już niebawem będą ściskać ojca i brata,
obejmą matkę nakrywającą do stołu.

Cisza, zapach świec i igliwia,
i czyjś szept dochodzący z boku
- Bardzo ładnie wygląda.

niedziela, 23 listopada 2008

czwartek, 13 listopada 2008

wtorek, 11 listopada 2008

MISIEK PAMIĘTA

Misiek ma się dobrze, pozdrawia swoich podopiecznych, a szczególnie ...
tych z daleka.