nie oszukasz sprytnej natury
która rzeźbi ślady wytrwale
upływ czasu skrzętnie notuje
na życiowych kart futerale
wszczepia skroniom srebrne implanty
chcąc im dodać trochę powagi
męskim głowom w górę zadartym
poleruje czoła półnagie
chyba lepiej zmiany polubić
w taflę lustra patrzeć z pokorą
reklamacje wszelkie porzucić
nie rozdzielać włosa na czworo
bowiem bruzda to myśl głęboka
taka mądrość w rowku ukryta
a jak spojrzysz w kąciki oka
z kurzych łapek możesz wyczytać
małe znaki wielkich radości
uśmiech tkany drobno kreskami
wprawne sploty raz wzdłuż raz w poprzek
choć nazwane tylko zmarszczkami
sierpień 2006 r.
piękne!!!!
OdpowiedzUsuńno, nareszcie coś się spodobało :)
OdpowiedzUsuń