sobota, 24 października 2009

IDZIEMY NA ZŁOTE WESELE




13 komentarzy:

  1. załatoje gody
    widzę prezenty nabierają coraz większych rumieńców. hmm... nie wiem, jak to znosi Twoje mieszkanie, czy aby koty z kurzu nie zaczynają wałęsać się pod ścianami? ;)
    no to wszystkiego najlepszego złotogodnej parze :))

    OdpowiedzUsuń
  2. a wiesz, co mi się najbardziej podoba? te ptaszki na wieczku. lubię takie uproszczone formuły :))

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo fajny prezent, złote gody...to jest rocznica .

    OdpowiedzUsuń
  4. Wuszko, na szczęście to ja jestem panią, a nie niewolnicą swojego domu, i z kotami się nie patyczkuję.
    A z podobaniem, dobrze, że chociaż ptaszki, bo już myślałam, że tylko kolor wstążki, którą zawiązałam na pałąku kosza ;)))

    To fajnie, Rumianku. Prawdą jest, że rocznica szczególna... i nielicznym przeznaczona :)

    OdpowiedzUsuń
  5. khh, nie zawiązałaś wstążki na pałąku kosza ;P

    OdpowiedzUsuń
  6. Zawiązałam, zawiązałam, po pstryknięciu zdjęcia, w pudełku pałąk już ze wstążką (udokumentowane) ;P

    OdpowiedzUsuń
  7. Zapraszam po odbiór wyróżnienia.

    OdpowiedzUsuń
  8. ... aż się chce wydać..:D.. by uwiecznić rocznicę takimi cudeńkami

    OdpowiedzUsuń
  9. dla cudaków każda rocznica jest dobra ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. ... chyba zarezerwuję sobie kolejkę do złotych... na kieeeedyś tam, jak dożyję... ;)
    PIĘKNE..!

    OdpowiedzUsuń
  11. już zapisuję w terminarzu ;)

    OdpowiedzUsuń