czwartek, 29 października 2009

CICHO

nie mówmy nic poczekajmy
pozwólmy duchowi rozwinąć skrzydła
by jak dziki ptak
zatoczył koło nad kałużą

tak rodzą się odpowiedzi
na trudne pytania
rozwiewają wątpliwości
łagodnieją uwięzione słowa

5 komentarzy:

  1. a tak zapytam z punktu adwokata diabła, a jeśli to nie będzie rozwianie wątpliwości, tylko zafałszowanie przez czas? przez przyschnięcie?
    i no włąśneiw myśl tej pointy -jeśli łągodnieją uwięzione słowa, to czy nadal zostają szczere? mozę czasem popełniamy grzech zaniechania? moze włąśnie trzeba w odpwiednim miejscu wrzasnąć z całej mocy? z całego serca, bo później już nie będzie potrzeby, już się zadawni i nie ma sensu?
    o widzisz Biń, ja zwykle mam właśnie takie wątpliwości
    aczkolwiek nie mówię, myśli wiersza, zę tak nie jest, po prostu mam całe galony wątpliwości i żadnej recepty, co gorsza :|

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeżeli to coś, czas jest w stanie zafałszować, można uznać, że szczere nie było już od samego początku.
    To emocje, szczególnie te złe, potrafią zafałszować prawdę, wypuścić bolesne słowo, którego później żałujemy. Zostało wypowiedziane/napisane na potrzebę ulżenia sobie w danej chwili, sprawienia komuś przykrości, a czy szczere(?)... niekoniecznie.

    Wiem, są też sytuacje kiedy niewypowiedziane słowo, już nigdy nie dostanie drugiej szansy, już nigdy nie padnie, a mogłoby (już, akurat) zmienić świat w posadach.

    Chyba rozumiem co chcesz mi powiedzieć. Ja sama też miewam wątpliwości, ba, bywa, że jestem jedną wielką wątpliwością.

    OdpowiedzUsuń
  3. nie zgodzę sie z tym, że jeśli zcas zafałszowuje, to nie było to prawdą.
    pokaże Ci na przykładzie biologickim - okruszanie części zachowanych, fałszuje pogląd na wygląd organizmów, co nie znaczy, że ich nie było
    albo z czasmem działanie tzw imprintingu (o czym już zagaiłyśmy sobie w rozmowie np pod wierszalotkowym wierszem) może wdrukować inny ogląd rzeczy
    takoż, sięgając juzostrych przykładów np hipnoza, choroba psychiczna itp

    nie stawiałabym "faktu" na takim ostrzu, jak poczucie, a zwłaszcza jeśli rzez dotykumysłu, który jak wiadomo, podlega przeróżnym wpływom i zmiennym

    OdpowiedzUsuń
  4. wiem chyba, gdzie sie rozbiegamy w myśleniu
    Ty ,(tak mi się zdaje) mówisz o krótszym dystansie rzeczy,
    ja rozpatruję ogólnosć czasu

    aczkolwiek tak mi się tylko zdaje że to o to się rozbija nasza polemika
    albo polemijka ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. piękne Danusiu

    OdpowiedzUsuń