załatoje gody widzę prezenty nabierają coraz większych rumieńców. hmm... nie wiem, jak to znosi Twoje mieszkanie, czy aby koty z kurzu nie zaczynają wałęsać się pod ścianami? ;) no to wszystkiego najlepszego złotogodnej parze :))
Wuszko, na szczęście to ja jestem panią, a nie niewolnicą swojego domu, i z kotami się nie patyczkuję. A z podobaniem, dobrze, że chociaż ptaszki, bo już myślałam, że tylko kolor wstążki, którą zawiązałam na pałąku kosza ;)))
To fajnie, Rumianku. Prawdą jest, że rocznica szczególna... i nielicznym przeznaczona :)
załatoje gody
OdpowiedzUsuńwidzę prezenty nabierają coraz większych rumieńców. hmm... nie wiem, jak to znosi Twoje mieszkanie, czy aby koty z kurzu nie zaczynają wałęsać się pod ścianami? ;)
no to wszystkiego najlepszego złotogodnej parze :))
a wiesz, co mi się najbardziej podoba? te ptaszki na wieczku. lubię takie uproszczone formuły :))
OdpowiedzUsuńBardzo fajny prezent, złote gody...to jest rocznica .
OdpowiedzUsuńWuszko, na szczęście to ja jestem panią, a nie niewolnicą swojego domu, i z kotami się nie patyczkuję.
OdpowiedzUsuńA z podobaniem, dobrze, że chociaż ptaszki, bo już myślałam, że tylko kolor wstążki, którą zawiązałam na pałąku kosza ;)))
To fajnie, Rumianku. Prawdą jest, że rocznica szczególna... i nielicznym przeznaczona :)
khh, nie zawiązałaś wstążki na pałąku kosza ;P
OdpowiedzUsuńZawiązałam, zawiązałam, po pstryknięciu zdjęcia, w pudełku pałąk już ze wstążką (udokumentowane) ;P
OdpowiedzUsuńano ano :]
OdpowiedzUsuńOjej, jakie śliczne:)
OdpowiedzUsuńZapraszam po odbiór wyróżnienia.
OdpowiedzUsuń... aż się chce wydać..:D.. by uwiecznić rocznicę takimi cudeńkami
OdpowiedzUsuńdla cudaków każda rocznica jest dobra ;)
OdpowiedzUsuń... chyba zarezerwuję sobie kolejkę do złotych... na kieeeedyś tam, jak dożyję... ;)
OdpowiedzUsuńPIĘKNE..!
już zapisuję w terminarzu ;)
OdpowiedzUsuń