sobota, 19 października 2013

JOANNA




...NA RAZIE NIE OD ANIOŁÓW
Autor: o
Etykiety: ,

12 komentarzy:

  1. k studio handmade19 października 2013 23:01

    Jest super:) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Zofijanna20 października 2013 01:33

    Co nieco przypomina mi Ciebie- te długie włosy, wysoka.
    Na głowie gustowna czapeczka i piękny szalik wokół szyi.
    To już zima u Was?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dana M.22 października 2013 19:39

      Zofijanko, moje długie włosy to odległa przeszłość, ale we wspomnieniach mile widziane, a jakże :)

      u nas piękna jesień, ale trzeba się przygotowywać do zimy, żeby nie zaskoczyła, jak lubi robić to drogowcom ;)

      Usuń
  3. wuszka20 października 2013 10:38

    oooo, moja imienniczka!!!! Super :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dana M.22 października 2013 19:44

      jak zaplotłam jej warkoczyki, zobaczyłam Aśkę, by nie rzec... Beatę ;)

      Usuń
  4. Art shaker by Monique20 października 2013 18:38

    Zimowo i gustownie ubrana. A jakie ma śliczne buciki! :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dana M.22 października 2013 19:49

      przy takim ciepłym ubiorze buty wydały mi się niezbędne i udało mi się stworzyć taką namiastkę kozaczków ugg :)

      Usuń
  5. Nata27 października 2013 20:12

    Joanna szykuje się do zimy, czapa, szalik i cała reszta.. na pewno nie zmarznie. Warkoczy jednak najbardziej jej 'zazdroszczę'.. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dana M.28 października 2013 19:58

      Joanna gotowa do zimy, a tu jesień w pełnej krasie, taka ciepła i kolorowa, jaką bardzo lubimy. Zaplatajmy warkocze z liści, Natko ;)

      Usuń
  6. Blue-Anna30 listopada 2013 12:08

    Świetna i doskonale do zimy przygotowana:)

    OdpowiedzUsuń

Subskrybuj: Komentarze do posta (Atom)