sobota, 5 grudnia 2009

MIKOŁAJKI



Grzeczni dostaną prezenty dopiero jutro, najgrzeczniejszych Mikołaj potraktował priorytetowo :D
Chwalę się cacuszkami, które dotarły do mnie pocztą, z mikołajowego magazynu położonego nad morzem, zapakowane w ceglasto-czerwoną saszetkę: piękna okrągła serweta zrobiona na drutach, miła w dotyku apaszka, kartka z reniferami i trzy małe akcenty świąteczne. Wszystko w jednakowym zestawie kolorów pięknie się prezentuje leżąc obok siebie.
Dziękuję Ci Mikołaju :)))

8 komentarzy:

  1. ... nie za bardzo widzę, to białe, to serwetka..?... jeśli tak, to zapytuję... to szydełkowa robótka..?.. jeśli tak, to podziwiam cierpliwość...!

    OdpowiedzUsuń
  2. to białe, to szydełkowa robótka, ale nie mojego wytworu,
    Mikołaj był tak miły (no i ja taka grzeczna oczywiście ), i mi ją dostarczył :D

    OdpowiedzUsuń
  3. ... no to pozazdrościć... grzeczności... bo moje drzwi w tym roku ominął... ;)
    Cała kompozycja b. ładna

    OdpowiedzUsuń
  4. założę się, że był, tylko nie zastał Cię w domu :)

    OdpowiedzUsuń
  5. ha..:D... zgadłaś. No to w tym roku nigdzie się nie ruszam z domu... :)

    OdpowiedzUsuń
  6. ... zrobiłam jak pisałam wyżej, warto było... bo pod choinką coś dla siebie znalazłam (chyba byłam grzeczna)

    OdpowiedzUsuń
  7. nie chyba, a na pewno, przecież dziewczyny zawsze są grzeczne :D

    OdpowiedzUsuń