sobota, 10 maja 2008

PRZED BURZĄ

zmarszczyło nos jezioro wiatrem całowane
nad wodą trzciny zgięte w pozie modlitewnej
jakby cicho prosiły chroń od zguby panie
pozwól skryć się ptaszętom niech będą bezpieczne

kawalkadę niebiańską słychać gdzieś w oddali
łódki wiosłem pędzone mkną prosto do brzegu
wielki popłoch w listowiu i między żaglami
tylko patrzeć jak zaraz błyśnie oko niebu

20.06.2007

2 komentarze: