łany pól jak jeziora falowane wiatrem
w dali widać żaglówki dwóch kluczy żurawi
płyną wolno dostojnie wieść niosąc ze świata
oznajmiają obecność głośnymi trąbkami
który na dźwięk klangoru wtóruje radością 
życie płynie weselej im większa gromada 
już na łące wilgotnej szykuje stół gościom
14.05.2008

zniknęłabym mu "z" przy dwóch kluczach. będzie ładniej fonetycznie i w obrazie :)
OdpowiedzUsuńRacja. Dziękuję
OdpowiedzUsuńRachunek za usługę korektorską proszę przesłać pocztą :)))