czwartek, 1 maja 2008

ŚLĘŻA



wiersz dedykowany Kosowej Ptaszynie


By pokłonić się Swarogowi

nie czekajmy, aż przywoła Kupała.

Wystarczy, że niedźwiedź

zbudzony ze snu kamiennego

zaprasza w zaślęgłe podwoje.


Ruszajmy w drogę - dobry czas

na pakowanie orzechów

w opuszczone dziuple drzew

i szeptanie zaklęć w szczeliny

granitowych skał.



Jakubową wodą spłuczemy

grzeszne myśli i odrodzimy się

na nowo.


22.03.2007

5 komentarzy:

  1. ja to się zawsze zastanawiam, jak to jest z tymi grzeskami :|
    ale znam uczucie urodzenia sie znów :)))
    jest niesamowite

    OdpowiedzUsuń
  2. Ech, z tymi grzeszkami! Ale bez nich ... jeszcze gorzej.
    Po co są dziuple i szczeliny w skałach? ;)))

    OdpowiedzUsuń
  3. żeby mogły tam zamieszkać jakieś wiewiórki? :]

    OdpowiedzUsuń
  4. Umownie możemy nazwać je wiewiórkami, rudymi i z kitą ;)

    OdpowiedzUsuń