sobota, 2 kwietnia 2016

WIOSNA W PRAPOUTEL

MISIU PRZY TRASIE 'OURSIERE'


NASZA 'MAŁA' GRUPA (PLUS FOTOGRAF ROBIĄCY ZDJĘCIE)

W DOLE PIĘKNIE POŁOŻONE PRAPOUTEL


FRAGMENT CZERWONEJ TRASY 'MATARU'

NO TO KTÓRĘDY ZJEŻDŻAMY?

POSZLI!!!

POPAS NA SZCZYCIE

WIDOK Z NASZEGO BALKONU

MOJA PAMIĄTKA Z GRENOBLE (TAK SAMO BIAŁA, JAK ALPEJSKI ŚNIEG)  ;)

7 komentarzy:

  1. Piękna ta pamiątka- współczuję, ale pamiętać trzeba najlepsze. W sumie wyjeździłaś się, pogoda była wyśmienita, a że wypadek przy pracy - nic to.
    Zdrowia Ci życzę Danusiu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak, Zofijanko, trzeba pielęgnować te najlepsze wspomnienia, a i reszta mam nadzieję, wróci do normy :)
      Tobie też zdrowia jak najwięcej :)

      Usuń
  2. Wszystkie zdjęcia fantastyczne, czwarte w szczególności, położenie miejscowości cudne.!
    Wybryki na śniegu no i pamiątka, w postaci jednej "białej rękawiczki bez palców", ach, zdarza się i domyślam się, że w pierwszym momencie zatrzęsło Tobą. Wierzę, że ta rękawica poszła już do pieca... ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prapoutel jest bajecznie położone - otoczone ze wszystkich stron pięknymi górami. Rękawiczka już zdjęta, ręka powoli nabiera sprawności. Na szczęście idzie ku dobremu!
      Pozdrawiam Natko :)

      Usuń
  3. Ojej! Chyba nie o takiej pamiątce marzyłaś! :-) Pytanie podstawowe - jesteś prawo- czy leworęczna?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. niestety prawo- :(
      najważniejsze, że idzie ku dobremu
      pozdrawiam :)

      Usuń
  4. Jak widać wiosna w górach potrafi być biała, poza niedźwiedziem. Do ogólnej kompozycji zrobił Ci się biłay "nalot" na ręku, by to licho, zamiast pomiędzy szczelinami w górach, usadowił się na ramieniu. Mam nadzieję, że "rozpuścił" się na zawsze, do końca świata i o jeden dzień dłużej...:)

    OdpowiedzUsuń