wtorek, 6 maja 2014
ROWER
Żółcą się rzepaki, lilaki czarują kolorami, drzewa owocowe rozrzucają delikatne płatki, wszystko pachnie i łaskocze nozdrza wszechobecnym pyłkiem kwiatowym. Czas na rowerowe aromaterapie. Moja pierwsza już zaliczona, oczywiście będą następne. Trzeba się śpieszyć, bo wiosna ucieka :)
Oglądając zdjęcia wiosennej Warmii, widzianej z siodełka wuszkowego Zygfryda, wpadła mi do głowy wydzierankowa kartka. Papiery z recyklingu, rower z wykrojnika i gotowa kartka pocztowa, na której można słać pozdrowienia z rowerowej eskapady.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Dokąd to jedziesz Danusiu na tym eleganckim rowerze ?
OdpowiedzUsuńNa Warmię ?
Kartka jest super !
Zofijanko, póki co mam do objechania swoje okolice, Warmię oglądam z roweru Wuszki :)
UsuńKarteczxka barfdzo ladna, mozna oprawic i powiesic jako obrazek w dziecka pokoju! pozdrawiam
OdpowiedzUsuńFajny pomysł, Grażynko, też o tym myślałam :)
Usuńpozdrawiam
kartka super!
OdpowiedzUsuńchyba też zrobię pozdro z roweru! :D
zrób koniecznie, tym bardziej, że nie próżnujesz warmioznawczo,
Usuńjedną możesz puścić w moim kierunku ;D
... popieram, po Warmii jak najbardziej rowerem... który już czeka na eskapady.. :)
OdpowiedzUsuńto fakt, rozmaitość terenu zachęca do rowerowych eskapad :)
Usuń