wtorek, 6 maja 2014

ROWER



Żółcą się rzepaki, lilaki czarują kolorami, drzewa owocowe rozrzucają delikatne płatki, wszystko pachnie i łaskocze nozdrza wszechobecnym pyłkiem kwiatowym. Czas na rowerowe aromaterapie. Moja pierwsza już zaliczona, oczywiście będą następne. Trzeba się śpieszyć, bo wiosna ucieka :)

Oglądając zdjęcia wiosennej Warmii, widzianej z siodełka wuszkowego Zygfryda, wpadła mi do głowy wydzierankowa kartka. Papiery z recyklingu, rower z wykrojnika i gotowa kartka pocztowa, na której można słać pozdrowienia z rowerowej eskapady.

8 komentarzy:

  1. Dokąd to jedziesz Danusiu na tym eleganckim rowerze ?
    Na Warmię ?
    Kartka jest super !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zofijanko, póki co mam do objechania swoje okolice, Warmię oglądam z roweru Wuszki :)

      Usuń
  2. Karteczxka barfdzo ladna, mozna oprawic i powiesic jako obrazek w dziecka pokoju! pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajny pomysł, Grażynko, też o tym myślałam :)
      pozdrawiam

      Usuń
  3. kartka super!
    chyba też zrobię pozdro z roweru! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zrób koniecznie, tym bardziej, że nie próżnujesz warmioznawczo,
      jedną możesz puścić w moim kierunku ;D

      Usuń
  4. ... popieram, po Warmii jak najbardziej rowerem... który już czeka na eskapady.. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to fakt, rozmaitość terenu zachęca do rowerowych eskapad :)

      Usuń