Być w Petersburgu i nie widzieć Peterhofu, to tak, jak być w Paryżu i nie widzieć Wersalu. Co ciekawe, ogrody Peterhofu zaczęły powstawać po wizycie Piotra I we Francji, na dworze Ludwika XV. Car zachwycony podmiejskimi królewskimi pałacami i parkami zapragnął mieć coś podobnego u siebie.
Podczas krótkiej wizyty w Peterhofie, udało nam się zwiedzić pobieżnie Dolny Park. Zabrakło czasu na Górny Ogród, nie ogarnęliśmy też wzrokiem żadnej z komnat Wielkiego Pałacu. Szkoda, bo to co pokazują przewodniki wygląda niezwykle imponująco.
Zamieszczone zdjęcia, to zaledwie mały wycinek tego, co znajduje się na 1000 ha powierzchni Peterhofu, najważniejszego zespołu pałacowo-parkowego w okolicach Petersburga.
* * *
Petersburg i jego okolice obfotografowywały, z mniejszym lub większym skutkiem, swoim i nie swoim aparatem: Ala B., Ela K. i Dana M.
No cóż nie jest to Sanssouci, ale rzeczywiście przypomina ogrody Wersalu. Fontanny piękne, kwiatów raczej mało.Ciekawa architektura ogrodowa.
OdpowiedzUsuńOsobiście kocham ogrody angielskie z dużą ilością rabat bylinowych.
Będzie, będzie jak mawia mój znajomy.
Zdjęcia ogladałam kilkakrotnie. Pięknie, pięknie.
OdpowiedzUsuńCzy widziałaś wszystkie fontanny. Jeżeli nie widziałaś wszystkich - to ile ich widziałaś ? Czy każda z nich jest inna?
Jest tam pięknie, to fakt, chociaż Wersal wydaje mi się bardziej dostojny, takie w każdym razie odnoszę wrażenie. Fontann jest mnóstwo, oczywiście więcej niż pokazują fotki, ale nie sądzę, bym wszystkie widziała. Każda inna, każda urokliwa na swój sposób, no i nie wszystkie kapią złotem. Czasu było zbyt mało, żeby to wszystko ogarnąć, ale jakiś ogląd mamy.
OdpowiedzUsuńJak pięknie...Ślę słoneczne pozdrowienia.
OdpowiedzUsuńPeninia ♥
http://peniniaart.blogspot.com/
Tak, Peninio, jest tam pięknie.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)
Jak pokazują zdjęcia, Peterhof, do raj dla turystów.! Przepiękne miejsce.! Zabudowa, park, fontanny, schody itd... naprawdę godne zobaczenia.! Po prostu śliczne miejsce... :)
OdpowiedzUsuńŚliczne miejsce i na dłuższy pobyt, my niestety wpadliśmy tam po ogień ;)
OdpowiedzUsuńSolidnie napisane. Pozdrawiam i licżę na więcej ciekawych artykułów.
OdpowiedzUsuń