Dziękuję Wam mili goście :))) Cieszy mnie bardzo, że do mnie zaglądacie z dobrym słowem, i oczywiście zawsze serdecznie zapraszam. Natko, Tobie słów nie zabraknie, o to jestem spokojna. Rumianku, miło mi zasiąść na liście odwiedzanych. Wuszko, spoko, anioły nie spadają z nieba. Zresztą, nam też czasami użyczają skrzydeł. A kolibki zostawmy maluczkim ;))
piękny!!!
OdpowiedzUsuńdziękuję, Aniu, i zapraszam do mojej cudakowej krainy :)
OdpowiedzUsuńOoo, to właśnie to... anielski spokój... mnie zabraknie wkrótce słów... zaś muszę napisać... urocze
OdpowiedzUsuńTak sobie skacząc tu i tam trafiłam do Ciebie i Twoje Janioły mnie zauroczyły.
OdpowiedzUsuńSą boskie...
Pozwoliłam sobie dodać Ciebie do moich ulubionych blogów.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
spadnie ten anioł! trzeba mu bylo kolibkę podwiesić księżycowo, cholibka! ;P
OdpowiedzUsuńDziękuję Wam mili goście :)))
OdpowiedzUsuńCieszy mnie bardzo, że do mnie zaglądacie z dobrym słowem, i oczywiście zawsze serdecznie zapraszam.
Natko, Tobie słów nie zabraknie, o to jestem spokojna.
Rumianku, miło mi zasiąść na liście odwiedzanych.
Wuszko, spoko, anioły nie spadają z nieba. Zresztą, nam też czasami użyczają skrzydeł. A kolibki zostawmy maluczkim ;))