Pamiętasz?
Zlizywałam bursztynowe refleksy z Twoich ust,
Hrabia Fredro spisywał podsłuchane obietnice,
a ratuszowy zegar uparcie wystukiwał liczbę
piastów opuszczających Piwnicę Świdnicką.
każdej chłodnej nocy.
wrzesień 2006
zaobserwowane, wymyślone, stworzone
wiesz co? z pierwszego wersu wychodzi z niej taka nienasycona wampirzyca, przez to zlizywanie. takie aż zachłanne.
OdpowiedzUsuńfajne jest to czasowe zatrzymanie zrobione zegarem, który jakby zaciął się w czasie - uparcie wystukuje
i w tym kontekście te kwiaciarki z solnego i "my" są jak zamrożone
ale ten pierwszy wers, ja wiem, ze on powinien być miłośny, a wyłazi taki aż aż...
;)
czyli krótko mówiąc, wyszło szydło z worka ;)
OdpowiedzUsuńa kwiaciarki z Solnego nadal czekają ...