Może to nie jest taka stuprocentowa torba Boro, bo materiały nie takie bardzo wiekowe, ale na pewno jest 'recyklingowa', poskładana ze skrawków różnych materiałów, w tym wypadku z resztek starych spodni jeansowych. Dzięki tej różnorodności powstał fajny zestaw kolorystyczny, a i grubość materiałów prawie taka sama.
Torba ma kolorową podszewkę, są wewnętrzne kieszonki na klucze, telefon i wszystko to, co chcemy znaleźć szybko, Jest stosunkowo duża 43x48, z długimi szelkami do noszenia na ramieniu.
Do jej uszycia zainspirował mnie wpis na blogu KUFER, gdzie często znajduję fajne nietuzinkowe wytwory 'hand made'.
Świetna torba i taka Twoja Danusiu:)
OdpowiedzUsuńdziękuję Krysiu;
Usuńfajnie Cię widzieć :)
Wyroby "hand made" są na wagę... bursztynu, a co.. :)
OdpowiedzUsuńTorba solidna i wbrew standardom, że niebieski "zimny", ma w sobie coś ciepłego, Twoje fluidy.!
wow! ciepło rzekłaś, Krysiu, dziękuję :)
Usuńnie wiem, co to torba boro, ale Twoja torba jest przepiękna!!!
OdpowiedzUsuńcieszę się Asik z 'przepiękna' :)
Usuńa propos boro, podałam link do KUFRA, zajrzyj tam, a zobaczysz te prawdziwe boro;
na pewno Ci się spodobają
a w dodatku znam Twoją dbałość o jakość w najmniejszym szczególe, to już ech. i kocham błękity!
OdpowiedzUsuńpomyślę o Twoim kochaniu błękitów :)
Usuńbuziaki ślę :)