sobota, 1 października 2011

Z ZIELNIKA KARKONOSZY


goryczka trojeściowa

W DRODZE DO SKALNEGO STOŁU


widziałam cmentarz drzew
gdzie przeraźliwie smutno i cicho
gdzie nawet ptak nie śpiewa
bo i jemu nie do śmiechu

umarłe drzewa stoją ograbione z zieleni
obdarte z kory czekają na wichurę
która ułoży ich zmęczone członki
na miękkich poduchach jagód

na szczęście żyje nadzieja
już widać młode ramiona świerków
wyciągające się w stronę słońca

- będzie lepiej
oby tylko nie zabrakło
ludzkiego myślenia