Dziecię obdarowane takim komplecikiem będzie w przyszłości wspominać fachowe ręce wykonawczyni... o ile figurka jakimś zbiegiem "okolicznych ości" nie spadnie i nie rozpryska się na osiem części.. oby nie..!!!
... talerza, szklani, czy jeszcze czegoś podobnego, tak... ale lustra np. wolę "wbić" głęboko w ścianę, przycementować brzegi, albo klejem jakimś obsmarować, coby nie doznało "upadłości" i siedem lat wróżyło, co chciało.. ;)
super komplecik :)
OdpowiedzUsuńWitaj Kachasku, dawno Cię nie było :)
OdpowiedzUsuńŚliczny aniołeczek z kartką tworzą cudowny komplecik;)
OdpowiedzUsuńUroczy!:)
OdpowiedzUsuńno nie porteczki są obłędne!!!
OdpowiedzUsuńI taki perłowy! :-)
OdpowiedzUsuńDziecię obdarowane takim komplecikiem będzie w przyszłości wspominać fachowe ręce wykonawczyni... o ile figurka jakimś zbiegiem "okolicznych ości" nie spadnie i nie rozpryska się na osiem części.. oby nie..!!!
OdpowiedzUsuń... podeślę "Kropelkę" w razie potrzeby ;)
OdpowiedzUsuńAskoz, Kosmatka, KonKata, Monique: pozdrawiam Was powakacyjne - lepiej późno niż wcale :))
OdpowiedzUsuńNato, nie ma nic na wieczność, a jakby jakaś upadłość się przytrafiła, niech będzie na szczęście :))
Ty nawet na "upadłości" masz rozwiązanie.!.. to na szczęśćie, kropka..:D
OdpowiedzUsuńnie każda bowiem upadłość jest tragedią,
OdpowiedzUsuńna przykład, jak mi wiadomo, upadłość talerza na ziemię, skutkująca jego zbiciem, ma przynosić szczęście :D
... talerza, szklani, czy jeszcze czegoś podobnego, tak... ale lustra np. wolę "wbić" głęboko w ścianę, przycementować brzegi, albo klejem jakimś obsmarować, coby nie doznało "upadłości" i siedem lat wróżyło, co chciało.. ;)
OdpowiedzUsuń